Witajcie"
"Wczoraj... był ostatni dzień lata... dzisiaj jesień:). Za
oknem piękne słonko, oby było jak najdłużej. Może aby
zatrzymać trochę lata...."
pisała Beatka na swoim blogu
no właśnie...u mnie od rana piękne słonko za oknem, liście
kasztanowca i brzozy przed domem żółkną, opadają. Jesień?
ale czyżby na pewno???
Na początku tygodnia wracając z ryneczku w piękne letnie
popołudnie, mijałam po drodze drzewa, których opadające
liście rozsypały się pod nogami na chodniku. Wystarczyło
spojrzeć
popołudnie, mijałam po drodze drzewa, których opadające
liście rozsypały się pod nogami na chodniku. Wystarczyło
spojrzeć
na niektóre puste już gałęzie.. jesień...ale, ale... co ja widzę,
nie wierzę własnym oczom, przecieram, odwracam się , znowu
nie dowierzam... ku mojemu zdumieniu oczom ukazują się
kwitnące gałęzie kasztanowca. Połowa drzewa już liście
zgubiła a połowa kwitnie..nie do wiary. Może to lato wraca??
Co prawda jakieś trzy tygodnie temu informowali , nawet
pokazywali w telewizji, że w Łodzi kwitną kasztany ale żeby
na własne oczy podziwiać, o tej porze roku? to mi się jeszcze
nie zdarzyło. Chcecie obejrzeć? Zapraszam na wycieczkę.
nie wierzę własnym oczom, przecieram, odwracam się , znowu
nie dowierzam... ku mojemu zdumieniu oczom ukazują się
kwitnące gałęzie kasztanowca. Połowa drzewa już liście
zgubiła a połowa kwitnie..nie do wiary. Może to lato wraca??
Co prawda jakieś trzy tygodnie temu informowali , nawet
pokazywali w telewizji, że w Łodzi kwitną kasztany ale żeby
na własne oczy podziwiać, o tej porze roku? to mi się jeszcze
nie zdarzyło. Chcecie obejrzeć? Zapraszam na wycieczkę.
Kasztany stoją i kwitną, chyba trzy albo nawet cztery drzewa ,
na ul Pabianickiej między ul. Jana PII a Rondem Lotników
Lwowskich. Oczywiście, musiałam wyjąć telefon i zrobiłam
kilka fotek. Bo to jakieś wybryki "natury", z jednej strony drzew
na ul Pabianickiej między ul. Jana PII a Rondem Lotników
Lwowskich. Oczywiście, musiałam wyjąć telefon i zrobiłam
kilka fotek. Bo to jakieś wybryki "natury", z jednej strony drzew
kasztan gubi liście i owoce a z drugiej ma piękne kwiatostany.
Popatrzcie tylko
Popatrzcie tylko
Kocham lato, za słońce, przepiękne kwiaty, cudowne
kolory, pachnący żywicą las, za owoce. Mam wrażenie ,
że ono trwa jeszcze, bo moja spiżarnia ugina się pod
naporem słoiczków z bardzo smakowitymi owocowymi
przetworami a "sam powód powstania ich to nie mijająca
pora roku.. słoiczki z konfiturami, soczki, marmoladki
będą tym przedłużeniem lata
Dżem brzoskwiniowy,
Dżem aroniowo- jabłkowy, aroniowo-brzoskwiniowy, sok
aroniowy
konfitura z jabłek
sok malinowy
przecier pomidorowy
a pigwa jeszcze dojrzewa w ostatnich promieniach słońca,
będzie z niej smaczna konfitura i sok do herbaty
zamiast cytryny.
Oj sporo się napracowałam przy przetwarzaniu owoców,
ale warto było. Smak i zapach jest nie do porównania
z kupionymi ze sklepu. PYCHOTKA!!!
A Wy, też same robicie domowe przetwory z
owoców? Zachęcam .Warto robić to dla zdrowia.
Pozdrawiam zatem w ten piękny jesienny a może
jeszcze letni dzień:))
Niesamowite! Po prostu na jednym drzewie ... wiosna w zasadzie ( bo kasztanowce kwitną na matury ) i jesień.
OdpowiedzUsuńJa zaprawiam trochę ... kiedyś więcej. Ale jak mam co, to owszem.
Twoje słoiki wyglądają smakowicie :)
U nas słoneczko, ani kropli deszczu od dłuższego czasu. Spiżarnię pięknie już zaopatrzyłas. Ja siedzę w buraczkach. Buziaki, Elu.
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam duzo przetworów ale teraz już nie robię jest nas dwóch...
OdpowiedzUsuńno niestety już jesień....ale z drugiej strony jesień też jest potrzebna!! przetwory mam ,ale od mamy :):)
OdpowiedzUsuńPigwa czeka:-)
OdpowiedzUsuńJutro obejrzę nasze kasztanowce:-)
U nas nie kwitną kasztany ,a liście zaatakował znowu jakiś owad . Za to szafirki tak duże już są ,że zastanawiam się czy aby nie zamierzają zakwitnąć. Przetwory już mam w słoikach ,procentowe w butelkach ;-)))
OdpowiedzUsuńPogoda plata nam niezłe fige hihihi :) Buziaki
OdpowiedzUsuńNo patrz jakie wybryki natury 😃 Oj domowe przetwory marzą mi się. Ja niestety kupuję gotowe 🙁
OdpowiedzUsuńA to ci niespodzianka ;)
OdpowiedzUsuńSpiżarnia pęka Ci w szwach :) Smakowicie :)