Serwetka "Arleta"wg wzoru Laury Bziukiewicz
Jest to moja pierwsza tak duża praca wykonana na czółenku. Jestem zadowolona, że udało się skończyć i to bez większych problemów. To zasługa mojej nauczycielki, Justynki, która z wielką dokładnością i starannością zdradziła tajniki tej techniki i "zaszczepiła" pasję tworzenia frywolitki.
Moja serwetka bardzo mi się podoba
Moja serwetka bardzo mi się podoba
Z pewnością spróbuję jeszcze kiedyś wykonać nie jedną podobną.
Dziękuję Laurze Bziukiewicz za udostępnienie wzoru.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających dziękując za odwiedziny:)))
Dziękuję Laurze Bziukiewicz za udostępnienie wzoru.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających dziękując za odwiedziny:)))
Cudna jest. Bardzo szybko opanowałaś tę technikę, brawo. Ja nie wyszłam poza małe formy, jakoś mi nie leży chociaż umiem.
OdpowiedzUsuńIt is beautiful!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła- gratuluję i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńpo poprostu mistrzostwo gratuluję
OdpowiedzUsuńWspaniała serwetka, czapki z głów! Pozdrawiam niedzielnie! ;)
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna.
OdpowiedzUsuńKochana i działaj w tym kierunku, bo to jest piękne. Podobną dostałam w prezencie i ciągle, mimo lat, zachwycam się nią.
OdpowiedzUsuńBardzo piękna serwetka, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńAlez cudo- sam zachwyt!
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka i pięknie wykonana. A i chciałam dodać, że taka zdolna uczennica to skarb. Ja tylko trochę pokazałam, a reszta to Twoja Elu zasługa. Frywolitka to piekna technika, ale czasami wymagająca, a TY radzisz sobie z nią świetnie :-) Podziwiam i pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńCóż Elu jesteś "miszcz", piękna robota! Ja swoja serwetkę frywolną, jedyną jaką zrobiłam i to dawno temu, gdzieś posiałam, tzn. tak dobrze schowałam, że nie mogę znaleźć:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna i jaka okazała. Cudo
OdpowiedzUsuńpiękna praca
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka - podziwiam.
OdpowiedzUsuńElu gratuluję i nieustannie podziwiam . No i niestety jest mi wstyd , bo na tej pierwszej lekcji u Justynki byłyśmy razem, ale ja ciemna masa nie zakumałam. Za to Ty pojęłaś w lot a to co teraz pokazujesz jest już mistrzowskie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo ładna serwetka Elu;) I na pewno pracochłonna;) fajnie, że zmieniasz techniki tworzenia. Zawsze jest co nowego podziwiać;)Pozdrawiam cieplutko;)
OdpowiedzUsuńJest cudowna!
OdpowiedzUsuńElu patrzę i napatrzeć się nie mogę. Wiem ile to pracy i czasu potrzeba by takie cudo wyklikac. Jest przepiękna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka z przepięknym wzorem. Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńBArdzo ładna :)
OdpowiedzUsuńBrawo Mistrzu!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie szybko opanowałaś technikę.
Musiałaś być prymusem :)