sobota, 9 stycznia 2016

Porządki ...

Jeszcze przed świętami zrobiłam sobie porządki
na półkach z książkami. Z kilku posypały się
zasuszone liście, które jesienią włożyłam  by utrwalić
ich piękne kolory. Nie wszystkie jednak zachowały
swe naturalne barwy. Zima za oknem a ja
  zainspirowana  jesienią zrobiłam...
no właśnie..... wystarczył tylko ostry introligatorski nożyk.
oto liść klonu
 wycięty delikatnie obrazek wcześniej lekko narysowany


- oto  liść leszczyny -




- oto liść dębu -



- liść orzecha włoskiego -



- i liść czeremchy -


Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam takie  prace w internecie,
zapragnęłam stworzyć cos podobnego. Nie ukrywam,
że wcale nie jest to takie łatwe i proste. Wysuszone listki są
 bardzo cieniutkie , delikatne i szybko się kruszą.  Uparłam
się i zrobione. A co Wy na to?
Mam nadzieję, że będę  wpadać tu częściej i że już
 wirusy będą omijać mnie szerokim łukiem. 
Pozdrawiam , dziękuję, że jesteście ze mną :))


35 komentarzy:

  1. O kochana, czapki z głów!
    Mam ususzone liście i mam to ustrojstwo do wycinania, ale w życiu bym się za coś takiego nie zabrała. To dopiero jest precyzyjna robota, te małe zwierzątka na jednym z liści... jesteś niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, słów mi zabrakło...piękności

    OdpowiedzUsuń
  3. łał! ja też widziałam takie listki na necie, ale zrobienie ich przekracza totalnie moje umiejętności - podziwiam Cię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, podziwiam po stokroć :) Też kiedyś widziałam takie listki, ale ich wykonanie to dla mnie kosmos :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Elizo! przecudna robota aż trudno uwierzyć że to jest wycinane z tak delikatnych listków podziwiam pani cierpliwość , pozdrawiam - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  6. no cuda - znam tę technikę ale nigdy nie praktykowałam a tobie śliczności wyszły - gratuluje pomysłowości wspólnie z przyrodą -
    W Nowym 2016 Roku życzę ci kochana – dużo zdrówka, pomyślnosci oraz nieustającej weny twórczej – buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  7. No,no:))powiem Ci -masz talent:))mega fajne:))teraz trzeba by je gdzieś pod szkłem umieścić żeby się nie zniszczyły:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie to niepojęte! Jakie Ty masz ręce?

    OdpowiedzUsuń
  9. Did you really made those artworks, just cutting by hand, it looks wonderful..
    hugs,
    Ans x

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś pięknego!!
    już miałam pytać czym wycinałaś, ale wodzę podpowiedź:)
    do takich prac trzeba mieć lekką rękę i dużo zdolności
    Gratuluję talentu i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Elu zaniemówiłam < Ty to sama wycięłaś?????
    Jaką trzeba mieć precyzję w łapkach i zdolności, żeby coś takiego stworzyć. Jestem pełna podziwu . Piękne są wszystkie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś wspaniałego . ile jeszcze talentow drzemie w tobie .

    OdpowiedzUsuń
  13. Gorgeous creations !!!!
    Thanks for your visit !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej jakie cudowności:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Pomysł rewelacyjny, piękne wycinanki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Prawdziwe dzieło ! Widziałam takie liście na wystawie, na prawdę cudne ! A robota nie łatwa ,tylko dla cierpliwych i precyzyjnych :) Wyszło super :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Perfekcyjne i niesamowite. Jak z jednego listka można stworzyć obraz. Piękne historię wyczarowane z liści. Podziwiam za cierpliwość.

    OdpowiedzUsuń
  18. Niesamowite. Toż to zegarmistrzowska robota, precyzja to Twoje drugie imie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyle czoła z uznaniem, z liścia takie wspaniałe rzeczy zrobić. Podziwiam. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdolniacha z Ciebie, a ile cierpliwości i perfekcjonizmu super ;) gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Koronkowe arcydzieła listeczkowe :) Podziwiam - wycinać w tak kruchym materiale jakim jest zasuszony liść i to jeszcze tak precyzyjnie

    OdpowiedzUsuń
  22. wow... wspaniała misterna robota! niesamowicie to wygląda, podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Łał ....
    Podziwiam za cierpliwość i dokładność.
    Są przepiękne :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Elu nie wierzę w to co widzę ,jesteś wszechstronnie uzdolniona,w życiu bym tak nie wycięła ,zresztą nawet nożyka takiego nie mam :(
    Przepięknie ,a już ten zwierzaczek to dobiero kunszt ogromny aby tak go wyciąć .
    Buźka :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Po prostu brak słów..Podziwiać cierpliwość. Pierwszy raz spotykam się z taką techniką i jestem oczarowana. Nigdy nie wpadłabym na to, że można zrobić obraz z liścia. Bardzo podobają mi się te ze zwierzątkami. Upór, to cecha, która czasem się przydaje. Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepiękne! Podziwiam cierpliwość i precyzję :-)

    OdpowiedzUsuń