Kiedy zabierałam się za skręcanie drucików do kolejnej figurki powertex
nie przypuszczałam, że prawie pół roku będzie czekać na wykończenie.
No i jest....Wreszcie
siedząca, długowłosa dziewczyna w dżinsowych spodniach i bordowym swetrze
z szyszką w dłoniach. Docelowo będzie trzymała książkę i zajmie miejsce
na półce z książkami
Poniżej - korpusik figurki oczekujący na wykończenie .
potrzebowałam jakiegoś bodźca, przyszła chwila i...udało się ją "przyodziać w szaty"
Postawiłam na kolory, by nie było smutno, nawet gliniany wazonik pomalowałam na brązowo.
Zrobiłam sporo zdjęć, aby można było z każdej strony zobaczyc włosy, ubranie i spodnie
Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali cierpliwie do końca i obejrzeli wszystkie zdjęcia.
Jak oceniacie moją pracę ? Piszcie śmiało. Wciąż się uczę, wszystkie uwagi
są cenne. A póki co, już pewna młoda osóbka się przymierza, by tę
figurkę przysposobić dla siebie. Dziękuję że mnie odwiedzacie:))
Wszystkich serdecznie pozdrawiam!!!
fantastyczna figurka :) ubranka musiałaś chyba uszyć? i jak ją ubrałaś- zamoczyłaś w powertex i ubierałaś czy moczyłaś już ubraną? ja mam powertex brąz, więc kolorów by nie zachowały, więc robiłam z różnych szmatek :) a korpus zrobiłaś z masy papierowej? naprawdę jestem pod wrażeniem Twojej pracy :) sama bym taką przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńKochana, mój korpusik najpierw był z masy papierowej, ale się trochę po upadku zdeformował, więć go musiałam posklejać cienkimi paskami materiału nasączonymi przezroczystym powertexem. Sweterek zrobiłam z kawałka rękawa swetra, najpierw przód, tył, rękawy i dopasowałam golf. Spodnie faktycznie zszyłam ale tylko nogawki. Buty z resztek tego bordowego rękawa. Włosy z grubych nici. i tyle. Każdy kawałek moczyłam osobno , bo tak mi było łatwiej formować wszystko na figurce.Pozdrawiam
Usuńdziękuję za wyczerpującą odpowiedź :) ja dotąd zrobiłam 3 figurki, chociaż jeszcze na blogu nie pokazywałam... fajna zabawa, chociaż dosyć droga, za to daje cudne efekty :) pozdrawiam serdecznie :)
UsuńALE CZAD!dla mnie bomba:))))
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem Twojej pracy! Rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńDla mnie technika nieznana i raczej nie spróbuję, ale mam cudownego anioła z powertexu od Małgosi B.
Wow super figurka bardzo podobają mi się jej włosy, a ubranie wyszło extra :-)
OdpowiedzUsuńWyszła super! Przyjrzałam się i zauważyłam, że część jest uszyta ... wcale się nie dziwię, szczególnie jak chodzi o dżins. Bez szycią pracuje się z nim ciężko, ja nigdy nie zszywam to wiem :)
OdpowiedzUsuńCałość prezentuje się naprawdę ciekawie :)
Jeżeli ma być z książką, to fajnie jest jak się bardziej pochyli głowę, tak aby na ksiązkę patrzyła ta postać.
To taka moja maleńka uwaga, ale praca podoba mi się :)
Fantastyczna, czapki z głów :)
OdpowiedzUsuńGenialna jest!
OdpowiedzUsuńNo proszę, chęci wróciły i to z jakim efektem. Oglądałam kiedyś figurki, "ubrane w powertex", bardzo mi się to spodobało i nawet miałam ochotę spróbować coś zrobić.......ale skończyło się na chęciach, co nie znaczy, że kiedyś nie spróbuję. Figurka wyszła Ci fantastycznie. Spodnie i sweterek kapitalne.........no cóż, masz talent i już:)
OdpowiedzUsuńNie znam się na powertexie, ale figurka wyszła Ci bombowo! ja co prawda widzę tu długowłosego faceta, ale może dlatego, że miałam takiego kolegę:-) Więcej takich!
OdpowiedzUsuńWonderful powertex Girl, love her clothes, hair and boots.
OdpowiedzUsuńhugs
Ansx
Nie mam żadnych doświadczeń z Powertexem ale uwielbiam oglądać takie prace. Twoja dziewczyna jest zachwycająca, postać wygląda bardzo realistycznie. Fantastycznie wyszły włosy! To wspaniała praca :)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne uściski.
ELu jesteś niesamowita, jakie masz jeszcze ukryte talenty i czym mnie zaskoczysz??
OdpowiedzUsuńPowertex jest mi całkowicie obcy i raczej nigdy sie z nim nie zaprzyjaźnić. Do tego trzeba mieć przestrzenna wyobraźnie i zdolne łapki . Figurka wyszła rewelacyjnie, ale nie ukrywam że trochę mnie przerażają te postacie , zwłaszcza w wersji "gołej" No nic nie poradzę mam skojarzenia z mumią .
Buziaczki i miłego weekendu życzę
Wow, pięknie wyszło. Ta technika to dla mnie czarna magia, więc tym bardziej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo podoba mi się ta figurka. To ekstra dzieło !!!
OdpowiedzUsuńSzczęka mi opadła do podłogi, nie mogę jej pozbierać! Jestem zauroczona tą figurką, ubrałaś ją fantastycznie.:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwie świetna figurka. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńJa Cię nie mogę, ale super Ci to Eluniu wyszło. A już te ubranka... chylę czoła, wyglądają jak prawdziwe takie kupione w sklepie. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńja oceniam na SZEŚĆ!!!!!!
OdpowiedzUsuńWiesz Elu wciąż potrafisz nas zaskoczyć i to jak! Panienka jest niesamowicie cudna. Włosy bajka, sweterek i dżinsy to mistrzostwo świata. Jakby ośnieżona, jakby z innej bajki. Bardzo realistyczna. Podziwiam kochana i napatrzec sie nie mogę. Do miłego Elu. Już niedługo.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny efekt końcowy, zadbałaś o każdy detal, po prostu genialne. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńłał, jestem pod wrazeniem! :) Super:)
OdpowiedzUsuńWow!!! Niesamowita....podziwiam !
OdpowiedzUsuńSuper, podziwiam!
OdpowiedzUsuńJej jaki cudny! O wiele bardziej mi się podoba, niż te wszędobylskie anioły robione tą techniką
OdpowiedzUsuńSłów mi zabrakło na pochwały. Coś niesamowitego. Piękna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.