czwartek, 15 lutego 2018

Figurka powertex

Kiedy zabierałam się  za skręcanie drucików do kolejnej figurki powertex
 nie przypuszczałam, że  prawie pół roku będzie czekać na wykończenie. 
No i jest....Wreszcie
siedząca, długowłosa  dziewczyna w dżinsowych spodniach i bordowym swetrze 
z szyszką w dłoniach. Docelowo będzie trzymała książkę i zajmie miejsce
na półce z książkami
Poniżej - korpusik figurki oczekujący na wykończenie .
potrzebowałam jakiegoś bodźca,  przyszła chwila i...udało się ją  "przyodziać w szaty"

 Postawiłam na kolory, by nie było smutno,  nawet gliniany wazonik pomalowałam na brązowo.
 Zrobiłam sporo zdjęć, aby można było z każdej strony  zobaczyc włosy, ubranie i spodnie












 Dziękuję  wszystkim, którzy dotrwali cierpliwie do końca i obejrzeli wszystkie zdjęcia.
Jak oceniacie moją pracę ? Piszcie śmiało. Wciąż się uczę, wszystkie uwagi 
są cenne. A póki co, już pewna młoda osóbka się przymierza, by tę
figurkę przysposobić dla siebie. Dziękuję że mnie odwiedzacie:))
Wszystkich serdecznie pozdrawiam!!!

27 komentarzy:

  1. fantastyczna figurka :) ubranka musiałaś chyba uszyć? i jak ją ubrałaś- zamoczyłaś w powertex i ubierałaś czy moczyłaś już ubraną? ja mam powertex brąz, więc kolorów by nie zachowały, więc robiłam z różnych szmatek :) a korpus zrobiłaś z masy papierowej? naprawdę jestem pod wrażeniem Twojej pracy :) sama bym taką przygarnęła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, mój korpusik najpierw był z masy papierowej, ale się trochę po upadku zdeformował, więć go musiałam posklejać cienkimi paskami materiału nasączonymi przezroczystym powertexem. Sweterek zrobiłam z kawałka rękawa swetra, najpierw przód, tył, rękawy i dopasowałam golf. Spodnie faktycznie zszyłam ale tylko nogawki. Buty z resztek tego bordowego rękawa. Włosy z grubych nici. i tyle. Każdy kawałek moczyłam osobno , bo tak mi było łatwiej formować wszystko na figurce.Pozdrawiam

      Usuń
    2. dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :) ja dotąd zrobiłam 3 figurki, chociaż jeszcze na blogu nie pokazywałam... fajna zabawa, chociaż dosyć droga, za to daje cudne efekty :) pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. ALE CZAD!dla mnie bomba:))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wielkim wrażeniem Twojej pracy! Rewelacyjna!
    Dla mnie technika nieznana i raczej nie spróbuję, ale mam cudownego anioła z powertexu od Małgosi B.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow super figurka bardzo podobają mi się jej włosy, a ubranie wyszło extra :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyszła super! Przyjrzałam się i zauważyłam, że część jest uszyta ... wcale się nie dziwię, szczególnie jak chodzi o dżins. Bez szycią pracuje się z nim ciężko, ja nigdy nie zszywam to wiem :)
    Całość prezentuje się naprawdę ciekawie :)
    Jeżeli ma być z książką, to fajnie jest jak się bardziej pochyli głowę, tak aby na ksiązkę patrzyła ta postać.
    To taka moja maleńka uwaga, ale praca podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczna, czapki z głów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę, chęci wróciły i to z jakim efektem. Oglądałam kiedyś figurki, "ubrane w powertex", bardzo mi się to spodobało i nawet miałam ochotę spróbować coś zrobić.......ale skończyło się na chęciach, co nie znaczy, że kiedyś nie spróbuję. Figurka wyszła Ci fantastycznie. Spodnie i sweterek kapitalne.........no cóż, masz talent i już:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam się na powertexie, ale figurka wyszła Ci bombowo! ja co prawda widzę tu długowłosego faceta, ale może dlatego, że miałam takiego kolegę:-) Więcej takich!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wonderful powertex Girl, love her clothes, hair and boots.
    hugs
    Ansx

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam żadnych doświadczeń z Powertexem ale uwielbiam oglądać takie prace. Twoja dziewczyna jest zachwycająca, postać wygląda bardzo realistycznie. Fantastycznie wyszły włosy! To wspaniała praca :)
    Przesyłam serdeczne uściski.

    OdpowiedzUsuń
  11. ELu jesteś niesamowita, jakie masz jeszcze ukryte talenty i czym mnie zaskoczysz??
    Powertex jest mi całkowicie obcy i raczej nigdy sie z nim nie zaprzyjaźnić. Do tego trzeba mieć przestrzenna wyobraźnie i zdolne łapki . Figurka wyszła rewelacyjnie, ale nie ukrywam że trochę mnie przerażają te postacie , zwłaszcza w wersji "gołej" No nic nie poradzę mam skojarzenia z mumią .
    Buziaczki i miłego weekendu życzę

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, pięknie wyszło. Ta technika to dla mnie czarna magia, więc tym bardziej podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Baaardzo podoba mi się ta figurka. To ekstra dzieło !!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Szczęka mi opadła do podłogi, nie mogę jej pozbierać! Jestem zauroczona tą figurką, ubrałaś ją fantastycznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Prawdziwie świetna figurka. Pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja Cię nie mogę, ale super Ci to Eluniu wyszło. A już te ubranka... chylę czoła, wyglądają jak prawdziwe takie kupione w sklepie. Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja oceniam na SZEŚĆ!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiesz Elu wciąż potrafisz nas zaskoczyć i to jak! Panienka jest niesamowicie cudna. Włosy bajka, sweterek i dżinsy to mistrzostwo świata. Jakby ośnieżona, jakby z innej bajki. Bardzo realistyczna. Podziwiam kochana i napatrzec sie nie mogę. Do miłego Elu. Już niedługo.

    OdpowiedzUsuń
  19. Rewelacyjny efekt końcowy, zadbałaś o każdy detal, po prostu genialne. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  20. łał, jestem pod wrazeniem! :) Super:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow!!! Niesamowita....podziwiam !

    OdpowiedzUsuń
  22. Jej jaki cudny! O wiele bardziej mi się podoba, niż te wszędobylskie anioły robione tą techniką

    OdpowiedzUsuń
  23. Słów mi zabrakło na pochwały. Coś niesamowitego. Piękna.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń