Dla małej odmiany między paseczkami a igiełką, wzięłam w ręce kalkę, siatkę, igiełki
i wydziergałam kotka
i wydziergałam kotka
wycięłam co niepotrzebne
oprawiłam w białą ramkę
Kolejną pracą , która powstała, a która tak mnie pochłonęła, iż z pośpiechu nie zdążyłam zrobić jej zdjęć.
Zapakowałam i zabrałam na blogowe spotkanie . Obie prace zostały wręczone, co widać na zdjęciu, które musiałam sobie pożyczyć od Justynki
od Dorotki
Mam nadzieję, że moim koleżankom tak się spodoba pergaminkowa koronka, iż na kolejnym spotkaniu
zapragną się nauczyć tej pięknej techniki rękodzielniczej.
Dziękuję Wam moi kochani za odwiedziny i słowa, które tu zostawiacie.:)))
Od pergaminu nie trudno się uzależnić, to bardzo wciągająca technika. Twoje prace Eluniu są perfekcyjne, zawsze chętnie je oglądam. A obrazek z kotkiem jest fantastyczny. Serdeczności :)
OdpowiedzUsuńjestes mistrzynią!
OdpowiedzUsuńFakt pergaminowa sztuka jest i piękna i wciągająca ... też kiedyś sporo w niej tworzyłam, ale już sięgam bardzo rzadko, w moim przypadku wymaga to zbyt dużego wysiłku dla oczu.
OdpowiedzUsuńAle co sobie u ciebie pooglądam to moje ;)
Piękne!!! Perfekcyjne do granic możliwości!
OdpowiedzUsuńŻyczę CI, aby koleżanki zapragnęły Twojej nauki. Chętnie bym się przyłączyła 😊
Pozdrawiam Alina
Widziałam i widzę i potwierdzam, że prace są perfekcyjne, chociaż Ela znalazła jeden błąd i oczywiście chciała poprawiać, ale nie dałam. Technika niezwykle piękna, misterna i ja chętnie spróbuję, ale czy dam radę? dla mnie to kosmos jest. Przepiękne prace, cuda, cuda, cuda :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny obrazek z kotem
OdpowiedzUsuńElu wiem ileż to dziubania jest przy tych koroneczkach. Obie prace super eleganckie i bardzo spersonalizowane. Kot wymiata. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudo! Kotem jestem zauroczona!:)
OdpowiedzUsuńElu widziałam na żywo te prace i Ciebie przy tych dłubankach też. Wiem więc jak misterna i czasochłonna to jest technika. Efekt końcowy mistrzostwo świata. Przepiękne są Twoje wszystkie prace pergaminowe. Podziwiam zawsze .
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Kotek jest prześliczny
OdpowiedzUsuńSuperowy kociak. Bardzo mi się podobają te pergaminki, choć pracy żeby stworzyć takie coś pięknego, na pewno sporo, ale efekt wart tego:)
OdpowiedzUsuńJejku Elżuniu jakie to piękne. A kot? Kot skradł moje serce. Nie dość, że śliczny, to jeszcze nie uczula. rewelacyjna praca!! ile to czasu, precyzji, cierpliwości!!
OdpowiedzUsuńależ misterna praca! Pięknie :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, rzecz jasna!
OdpowiedzUsuńi teraz Dorota ma kolejnego kota! :))))
OdpowiedzUsuńStoi na najwyższej półce, czyli honorowym miejscu i cieszy moje oczka.
A kota zazdrosnym okiem na konkurenta popatruje ;)
Elu, bardzo Ci dziękuję! To niesamowity prezent.
Jesteś mistrzynią pergaminowych koronek Elu a za chwilkę dorzucisz do tego koronki frywolitkowe:-) Nie wiem jak to się stało ale pergaminowy kot mi jakoś umknął, pewnie go Dorota dobrze schowała, bo wiedziała, że i ja kociara. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńŚliczny kot :-), pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMISTRZOSTWO!!!!Piękny pergaminowy kot!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina