poniedziałek, 3 grudnia 2018

Pergaminki

Dla małej odmiany między paseczkami a igiełką, wzięłam w ręce kalkę, siatkę, igiełki
i wydziergałam  kotka

 wycięłam co niepotrzebne

 oprawiłam w białą ramkę
 Kolejną pracą , która powstała, a która tak mnie pochłonęła,  iż z pośpiechu nie zdążyłam zrobić jej zdjęć.
Zapakowałam i zabrałam na blogowe spotkanie . Obie prace zostały wręczone, co widać na zdjęciu, które musiałam sobie pożyczyć od Justynki 


od Dorotki
 Mam nadzieję, że moim koleżankom tak się spodoba pergaminkowa koronka, iż na kolejnym spotkaniu
zapragną się nauczyć tej pięknej techniki rękodzielniczej. 
Dziękuję Wam moi kochani za odwiedziny i słowa, które tu zostawiacie.:)))

18 komentarzy:

  1. Od pergaminu nie trudno się uzależnić, to bardzo wciągająca technika. Twoje prace Eluniu są perfekcyjne, zawsze chętnie je oglądam. A obrazek z kotkiem jest fantastyczny. Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt pergaminowa sztuka jest i piękna i wciągająca ... też kiedyś sporo w niej tworzyłam, ale już sięgam bardzo rzadko, w moim przypadku wymaga to zbyt dużego wysiłku dla oczu.
    Ale co sobie u ciebie pooglądam to moje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne!!! Perfekcyjne do granic możliwości!
    Życzę CI, aby koleżanki zapragnęły Twojej nauki. Chętnie bym się przyłączyła 😊
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam i widzę i potwierdzam, że prace są perfekcyjne, chociaż Ela znalazła jeden błąd i oczywiście chciała poprawiać, ale nie dałam. Technika niezwykle piękna, misterna i ja chętnie spróbuję, ale czy dam radę? dla mnie to kosmos jest. Przepiękne prace, cuda, cuda, cuda :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny obrazek z kotem

    OdpowiedzUsuń
  6. Elu wiem ileż to dziubania jest przy tych koroneczkach. Obie prace super eleganckie i bardzo spersonalizowane. Kot wymiata. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo! Kotem jestem zauroczona!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Elu widziałam na żywo te prace i Ciebie przy tych dłubankach też. Wiem więc jak misterna i czasochłonna to jest technika. Efekt końcowy mistrzostwo świata. Przepiękne są Twoje wszystkie prace pergaminowe. Podziwiam zawsze .
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  9. Superowy kociak. Bardzo mi się podobają te pergaminki, choć pracy żeby stworzyć takie coś pięknego, na pewno sporo, ale efekt wart tego:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku Elżuniu jakie to piękne. A kot? Kot skradł moje serce. Nie dość, że śliczny, to jeszcze nie uczula. rewelacyjna praca!! ile to czasu, precyzji, cierpliwości!!

    OdpowiedzUsuń
  11. ależ misterna praca! Pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. i teraz Dorota ma kolejnego kota! :))))
    Stoi na najwyższej półce, czyli honorowym miejscu i cieszy moje oczka.
    A kota zazdrosnym okiem na konkurenta popatruje ;)

    Elu, bardzo Ci dziękuję! To niesamowity prezent.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś mistrzynią pergaminowych koronek Elu a za chwilkę dorzucisz do tego koronki frywolitkowe:-) Nie wiem jak to się stało ale pergaminowy kot mi jakoś umknął, pewnie go Dorota dobrze schowała, bo wiedziała, że i ja kociara. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. MISTRZOSTWO!!!!Piękny pergaminowy kot!
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń