Już za kilka dni Walentynki,
to dobry czas na tworzenie serduszek. Mnie spodobały się te frywolitkowe wzory i z ogromnym zapałałem zrobiłam ich kilka. Dodałam sznureczki uplecione również na czółenkach i wyszły zakładki.
kolejne zakładki wykonane na czółenkach wg projektu Ewy Wasyliszyn
W następnym poście pokażę serduszka wykonane techniką na pergaminie.
Zatem pozdrawiam Was Kochani bardzo serdecznie, dziękuje za odwiedziny i każde słówko, które tu zostawiacie :))
Elu zaczarowały mnie te Twoje serduszkowe zakładki. Nie masz już żadnych problemów z frywolitka , już prawie mistrzem jesteś w tej technice. A zdjęcia.. cud, miód i orzeszki. Barwo Ty
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudowne. Podziwiam umiejętności.
OdpowiedzUsuńCzółenka kupiłam już dawno, zaczęłam naukę od kółeczka i porzuciłam, nie wyszło ładnie i chyba jakoś odwrotnie. Patrząc na Twoje zakładki mam ochotę zacząć naukę od nowa:)
Pozdrawiam serdecznie:)))
Przepiękne, urocze i idealne na Walentynki i nie tylko :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
piękne , na razie ucze się szydełka, co z tego wyjdzie nie wiem
OdpowiedzUsuńPiękne i delikatne jak na frywolitki przystało, rozgrzewają serce i cieszą oczy. Brawo Elu:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńFrywolitka stała się Twoją kolejna techniką, w której już osiągnęłaś mistrzostwo. Serduszka są urocze i bardzo delikatne. Brawo Elu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękna aranżacja delikatnej pracy :)
OdpowiedzUsuńFrywolitka sama w sobie jest przepiękną dziedziną rękodzieła,a te serduszka to majstersztyk!
OdpowiedzUsuń