Czas na zmiany.
By nie było monotonnie, chwyciłam za igiełkę, kolorowe muliny, wzięłam tamborek, naciągnęłam materiał i zaczęłam wyszywać kwiatki, potem dodałam kontury kota. Całość na odwrotnej stronie tamborka podszyłam filcem. Taki drobiazg wraz z życzeniami powędrował do solenizantki, która kocha koty.
Piękne. Można w ten sposób tworzyć np. ptasią kolekcję, byłaby cudna.
OdpowiedzUsuńpięknie i ja też coraz częściej wracam do igiełki, Ale zauważyłam masz fantastyczne krosno
OdpowiedzUsuńCudny prezent i cudny haft!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszli, jakoś nie mogłam załapać z tym kotem, jest obłędne.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie haftowany obrazek, uroczy kot ślicznie wygląda wśród kwiatów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńElu szczęka mi opadła.. Cudny jest ten hafcik z kotem . Nie wiem która to już technika w której osiągnęłaś poziom mistrzowski !! Wcale się nie dziwię solenizantce że, jest zachwycona takim prezentem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Och jaki cudny kot, przepiękny. A kwiatki jak żywe. Piękna misterna praca. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż wyszło pięknie :)
OdpowiedzUsuńNormalnie padłam z wrażenia! A jak zazdroszczę obdarowanej, wiadomo!:)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft! Prezent wspaniały, od serca, czyli najcenniejszy:)
OdpowiedzUsuńWspaniały hafcik - prezent uroczy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Artystyczny nieład? Dobrze, że nie widziałaś mojego biurka w trakcie pracy:)))
OdpowiedzUsuńSłodki jest ten kociak Elżuniu, wyszło prześlicznie.
Cieplutko pozdrawiam.
Bardzo ładny haft :) Ciekawie masz montowany tamborek do blatu :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna kompozycja, piękne detale, precyzja wykonania. Dla mnie CUDO!
OdpowiedzUsuńElu świetnie. Kociak jest do zacałowania. Piękny prezent poczyniłaś i pewnie bardzo się spodobał. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWow! Wspaniały haft!
OdpowiedzUsuń